Czy warto dopłacić do koszulki premium

Czy warto dopłacić do koszulki premium

Jakość premium i produkty premium w ostatnim czasie są szalenie popularne. Nawet zwykłe przedmioty codziennego użytku doczekały się wersji premium. Nie powinno zatem dziwić mocne akcentowanie jakości premium w modzie. Zatem czy warto dopłacić do koszulki premium?

Tym razem nie będziemy pisać o całej branży, a skupimy się na naszych koszulkach. Dlaczego?  Bo niektórych koszulek, traktowanych jako premium przez inne firmy, nie używamy na codzień i nasza analiza byłaby wypaczona. Porównanie przeprowadzimy na najczęściej kupowanym produkcie czyli męskiej koszulce z własnym nadrukiem.

Bohaterowie naszego dzisiejszego porównania to standardowa koszulka marki JHK, model 190 Premium. Mimo premium w nazwie na pewno nie jest to klasa premium.

Prawdziwym premium jest koszulka marki James&Nicholson (w skrócie JN), model 002

1. Wygląd koszulki

Już na pierwszy rzut oka widać, że koszulka JN wygląda po prostu lepiej. Najważniejsze różnice to gruby kołnierzyk oraz masywne przeszycie na ramionach.

2. Gramatura materiału

Gramatura materiału to istotny parametr świadczący pośrednio o jakości koszulki. Przyjmuje się, że porządna męska koszulka powinna mieć gramaturę na poziomie minimum 180-190 g/m2. Obydwie nasze koszulki spełniają te wymagania. Lepszy jest model JHK, bo ma gramaturę 190 g/m2, ale w praktyce nie jest to zauważalne.

3. Jakość materiału

Tu widoczne są różnice pomiędzy koszulkami. Obydwie są wykonane w 100% z bawełny, ale tylko koszulka JN posiada certyfikat OEKO-TEX świadczący o jakości materiału. OEKO-TEX gwarantuje, że koszulka wolna jest środków wpływających niekorzystnie na zdrowie człowieka. Chodzi tu m.in. o formaldehydy, pestycydy oraz substancje wywołujące alergie. Oprócz tego koszulka JN posiada także certyfikat Fair Work Conditions, który nie wpływa bezpośrednio na jakość materiału, ale gwarantuje godne warunki pracy i płacy podczas całego procesu produkcji koszulki. Koszulka JHK nie posiada żadnego z tych certyfikatów. Z pozostałych różnic warto wspomnieć o kołnierzu. JN ma kołnierz z dodatkiem elastanu, JHK z kolei ma domieszkę lycry. Trudno jednoznacznie stwierdzić, które rozwiązanie jest lepsze.Obydwa bardzo dobrze spełniają swoją rolę. Dzięki domieszkom kołnierz jest z jednej strony rozciągliwy, a z drugiej strony nie traci kształtu po wielokrotnym praniu.

4. Subiektywne odczucia

Mając obydwie koszulki w ręce widać różnicę na korzyść James&Nicholson. Jest dużo przyjemniejsza w dotyku. Dzięki grubemu kołnierzowi i wzmocnionym przeszyciom na ramionach wygląda bardzo solidnie. I drogo. Na przykładzie tych koszulek widać jak „100% bawełny” może się między sobą różnić. Jednakże wcale nie oznacza to, że JHK jest słabą koszulką. Wręcz przeciwnie, to naprawdę fajna koszulka, z bardzo dobrym, może nawet najlepszym stosunkiem ceny do jakości. Zdecydowanie lepsza od jakiegokolwiek modelu Fruit of the Loom. Wybraliśmy koszulkę JHK jak nasz główny model po konsultacjach z klientami, którzy mieli w ręku kilka koszulek z tego samego przedziału cenowego. 80% wybierała JHK. My akurat nie trafilibyśmy do tych 80%, bo bardziej podoba nam się inna koszulka. Ale to nie nam się podobać, tylko klientom.

Czy warto dopłacić do koszulki premium – podsumowanie

Dopłata do koszulki premium wynosi ponad 25 zł., co powoduje, że cena gotowej koszulki z nadrukiem robi się spora. Trudno o jednoznaczną odpowiedź na pytanie czy warto tyle dopłacić. Jeśli ma to być koszulka do jedno- czy kilkukrotnego użyktu (np. na jakimś wydarzeniu) to naszym zdaniem nie ma sensu dopłacać do premium. Jeśli natomiast ma to być dla Ciebie koszulka do dłuższego użytku, to sugeruję spróbowanie koszulki premium. Oczywiście jeśli cena nie jest Twoim zadaniem zbyt wysoka jak na koszulkę z nadrukiem.

Ewelina, pomysłodawczyni i współzałożycielka T-shirt Gallery. Wie prawie wszystko o materiałach, technikach druku i szyciu.

Prywatnie zafascynowana ajurwedą i zdrowym stylem życia.